Psycholog

      • PSYCHOLOG

      • Uwaga Rodzice!

         

        Psycholog Dorota Pietruk

         

        Godziny Pracy Psychologa Szkolnego w roku szkolnym 2025/2026

         

         

         

        Poniedziałek od 13.15 do 16.15

         

        Wtorek od 7.15 do 11.45


        Środa od 12.00 do 16.30


        Czwartek od 7.15 do 11.45


        Piątek od 7.15 do 10.45


         

        segment B, II piętro

         

        Zapraszamy!

         

        Główne zadania psychologa w szkole:

        • Wsparcie psychologiczne dla uczniów:
        • Diagnoza potrzeby i możliwości uczniów, w tym ich mocnych strony, talentów i predyspozycji. 
        • Pomoc w radzeniu sobie ze stresem, lękiem, złością, konfliktami i w budowaniu relacji z innymi. 
        • Prowadzenie rozmów i konsultacji, dając uczniom bezpieczne miejsce do dzielenia się problemami. 
        • Motywowanie do nauki i wskazywanie negatywnych mechanizmów psychologicznych, które trzeba przezwyciężyć. 
        • Wsparcie dla nauczycieli i wychowawców:
        • Pomaganie w zrozumieniu trudnych sytuacji i zachowań uczniów, proponując odpowiednie rozwiązania. 
        • Uczestniczenie w tworzeniu i realizacji programów wychowawczych i profilaktycznych. 
        • Współpraca w rozwiązywaniu konfliktów klasowych i integracji grupy.
        • Przeprowadzanie konsultacje i udzielanie porad w zakresie metod pracy z uczniami sprawiającymi trudności. 
        • Współpraca z rodzicami:
        • Doradzanie w kwestiach wychowawczych i wspieranie rodziców w poszukiwaniu rozwiązań dla problemów dziecka. 
        • Pomaganie w komunikacji z dzieckiem i szkołą, wspierając rozwój kompetencji wychowawczych.

         

         

         

         

         

         ROLA WYCHOWAWCZA RODZINY

         

        Co to są kompetencje rodzicielskie?

        Kompetencja to pewna dyspozycja człowieka wyrażająca się odpowiednim zakresem wiedzy oraz umiejętnościami koniecznymi do skutecznej realizacji konkretnych zadań.

        Kompetencje rodzicielskie obejmują: umiejętności komunikacyjne, nawiązywanie kontaktów, rozwiązywania konfliktów, adekwatnego zachowania się wobec dziecka, przyjmowania na siebie odpowiedzialności za własne sprawstwo.

        Kim są rodzice kompetentni wychowawczo?

        Mają świadomość własnej odpowiedzialności za rozwój i wychowanie dziecka, posiadają wiedzę na temat dziecka i jego potrzeb, posiadają wiedzę na temat własnej roli w procesie wychowania, sposobów oddziaływań wychowawczych, posiadają różnorodne umiejętności wychowawcze.

        Czyli co to są te kompetencje?!?

        - Wszystkie umiejętności (pozytywne oczywiście), które wspierają nas jako rodziców.
        - Pozwalają radzić sobie z codziennymi, zwyczajnymi sytuacjami jak i tymi trudnymi, kryzysowymi.
        - Są narzędziem do budowania relacji z dzieckiem, budowania więzi opartej na szacunku i zaufaniu.
        - Często przekazywane są z pokolenia na pokolenie.

        Dlaczego są nam potrzebne?

        Rodzice z reguły kochają swoje dzieci, jednak sama miłość nie wystarczy, aby mądrze i dobrze pokierować wychowaniem dziecka, korygowaniem i ukierunkowaniem jego zachowań, Świat zmienia się szybciej niż kiedyś, odpowiednio rozwijane i aktualizowane kompetencje ułatwiają rodzicom budowanie porozumienia i efektywnej komunikacji z dziećmi. Wyniesione z domu kompetencje (każdy rodzic był kiedyś wychowywany przez swoich rodziców/opiekunów) nie zawsze są aktualne i skuteczne – stąd konieczność rozwijania i aktualizowania swoich umiejętności. Wielokrotnie bywa tak, że powtarzane słowa i brak oczekiwanej reakcji na nie ze strony dzieci , rodzi frustrację, złość i poczucie bezsilności rodzica. Są to uczucia, które często towarzyszą rodzicom, zarówno w wychowywaniu małych dzieci jak i dorastającej młodzieży. Zmieniające się wzorce cywilizacyjne i polepszenie jakości życia, a także szybkość przepływu informacji oraz zagrożeń nie idą w parze z polepszaniem się poziomu komunikacji w rodzinach. Kiedyś dla młodego człowieka punktem odniesienia w zachowaniu były : rodzina, szkoła, kościół . Obecnie większa liczba możliwości w interpretowaniu rzeczywistości wpływa na to , że młodzież dokonuje wyborów nie zawsze zgodnych z wartościami ,które chcą im przekazywać najbliższe osoby dorosłe tzn. rodzice.

        Dlaczego umiejętności rodzicielskie wyniesione z naszych

        domów nie zawsze wystarczają nam w wychowaniu swoich dzieci?

         

        Obecnie rola rodzica jest rolą trudną ponieważ bazując na doświadczeniach z przeszłości(z bycia wychowywanym) mamy realizować codzienne zadania wychowawcze wobec dzieci, które to zadania mają przygotować je do radzenia sobie w życiu w przyszłości . Trudność pełnienia tej roli wynika z tempa zmian w dzisiejszym świecie. Zmiany te dotyczą zarówno

        sposobu życia, potrzebnych do niego umiejętności, kompetencji społecznych jak i zagrożeń. Zdarza się, że system wartości i akceptowanych zachowań proponowany w rodzinie jest inny niż ten, który proponowany jest młodemu człowiekowi przez świat zewnętrzny, promowany przez media i rówieśników. Takie sytuacje mogą rodzić w domach napięcia i konflikty, które

        niejednokrotnie określane są „jako konflikt pokoleń”. Również czynnikiem, który powoduje niedostatek kompetencji rodzicielskich jest wzrost świadomości w społeczeństwie, co do niesłuszności pewnych metod wychowawczych np. kar cielesnych. Wiemy, że jest to niesłuszne, staramy się zrezygnować z tych metod. I w tym momencie potrzebna jest nam wiedza i inne umiejętności do stosowania zamiast tych zanegowanych. Wówczas niejednokrotnie rodzice zaczynają podejmować decyzje o doskonaleniu swoich umiejętności. Często bywa również i tak, że takie decyzje podejmowane są znacznie wcześniej, już w okresie przedszkolnym swoich dzieci.

         

        Czy to znaczy, że kompetencje wychowawcze należy rozwijać?

         

        Oczywiście. Rodzice uczą się pełnić swoją rolę w kontakcie ze swoim dzieckiem, które dojrzewa i zmienia się, ale też poprzez wymianę doświadczeń z innymi rodzicami. Analizują również literaturę popularnonaukową, szukają wiedzy na forach internetowych i sięgają po

        poradę specjalistów. Najkorzystniejszą formą doskonalenia swoich umiejętności jest jednak udział w różnorodnych zajęciach o charakterze warsztatowym.

         

        Spotkania te pozwalają przeżyć i zrozumieć potrzebę zmian w kontaktach z dzieckiem oraz ćwiczyć i doskonalić konkretne umiejętności komunikowania się z nim.

         

        Jaki okres w życiu dziecka, jest najlepszy na wprowadzanie zmian w wychowywaniu, w nabywaniu nowych umiejętności wychowawczych?

         

        Tak naprawdę nie ma konkretnych ram czasowych w wprowadzaniu zmian w

        wychowywaniu. Jednak najlepszym okresem w wprowadzaniu zmian w wychowywaniu wydaje się być okres przedszkolny dzieci. Dlatego ten czas gdyż pozwala nam rodzicom nawiązać z dzieckiem kontakt pełen więzi emocjonalnych opartych na poczuciu bezpieczeństwa i zrozumienia uczuć dziecka , a tak naprawdę to wszyscy również i my dorośli chcemy być zrozumiani i czuć się bezpiecznie. Nabywanie nowych umiejętności wychowawczych jest wskazane w każdym momencie pełnienia roli rodzicielskiej. Wniesione zmiany w kontaktach z dzieckiem zaowocują polepszeniem kontaktów, większą więzią rodziców i dzieci, a to w momentach trudnych ,które przeżywać może każdy człowiek są największą pomocą w przejściu takiego okresu. Natomiast w życiu rodziny dokonują się niejednokrotnie zmiany ,które są nawet przez nas nie zauważalne, a dokonują się.

        Umiejętność zachęcania dziecka do współpracy, bez konieczności stosowania kar i przymusu:

        - Obecność rodzica w życiu dziecka.

        - Budowanie pozytywnej więzi z dzieckiem – obdarowanie dziecka czasem, uwagą, troską o jego dobro oraz szacunkiem do jego odrębności.

        - Stawianie adekwatnych granic – umiejętność wejścia w świat dziecka i zrozumienia przyczyn jego zachowań, tłumaczenie konsekwencji bez stosowania gróźb i zastraszania.

        - Pozostawanie z dzieckiem w bliskiej relacji –  przekonanie,  że zabraniając określonych zachowań opiekun/rodzic chce dla dziecka dobrze powstaje w atmosferze bliskości, zaufania i realnej troski. Budzi też ufność, że najlepsze co dziecko ma to właśnie kochający, wspierający i empatyczny rodzić, nawet wtedy nie może mieć wszystkiego innego.

        - Komunikowanie się w sposób, który nie blokuje dziecka tylko zachęca je do kontaktu i utrzymuje w nim.

        Co stanowi podstawę, oddziaływań wychowawczych?

         

        Na pewno ważny jest czas i uwaga poświęcona dziecku. Rodzic

        powinien być dostępny, być przy dziecku, towarzyszyć mu. Gotowość rodzica do rozmowy z dzieckiem, rozumianej jako gotowość do wysłuchania go, przyjęcia jego emocji i przeżyć oraz udzielenia wsparcia jest bardzo ważnym czynnikiem budującym relację i stanowiącym bazę do wspólnego radzenia

        sobie z różnymi zadaniami życiowymi. Bardzo trudne jest utrzymanie tej relacji w sytuacji czasowej nawet rozłąki z dzieckiem, czasowej nieobecności rodzica np. wyjazdów zagranicznych rodziców. Mając codzienny kontakt z dzieckiem rodzic może je dobrze znać i w porę zauważy zmiany rozwojowe, jakie zachodzą w dziecku. Może dzięki temu towarzyszyć mu w tym rozwoju, np. wspierać nowe zainteresowania, pomóc dojrzewającemu dziecku z radzeniem sobie z trudnymi dla niego sytuacjami. Znając dziecko rodzic ma szansę na zauważenie w porę również tych zmian w zachowaniu, które mogą świadczyć o zagrożeniach i powinny zaniepokoić. Uważność rodzica, czas spędzany z dzieckiem to podstawa wychowywania go. Tak naprawdę bez więzi nie ma wychowania i nie możemy również mówić o możliwości wyegzekwowania zmian w zachowaniu naszych dzieci bez względu na ich wiek.

         

        Co do tego dodać, aby być tzw. „dobrym rodzicem”?

         

        Warto byłoby dodać do tego taki sposób bycia i komunikowania się, który nie blokuje dziecka, a wręcz odwrotnie zachęca je do kontaktu i utrzymuje w nim. Pewna delikatność i wrażliwość na młodą osobę, szacunek do niej jako do właśnie osoby, odrębnego człowieka, który ma swoje potrzeby, prawa i możliwości. Nawet wówczas kiedy ta osoba ma np. lat 4 i potrzebę zadecydowania jaką bluzeczkę wybierze do przedszkola lub wtedy, kiedy ma lat naście i nie chce opowiedzieć dlaczego pokłóciła się z najlepszą koleżanką w klasie. „nie otwierajmy dzieci jak konserwy”... i „nie wyciągajmy z nich” bo nie są workiem... nic na siłę. Dajmy im swój czas, uwagę i nauczmy się ich słuchać to otworzą się przed nami same i podzielą się tym co trudne dla nich i tym co radosne. Rozmawiając z nimi nie zasypujmy pytaniami

        – Co było w szkole, jak ci poszła matematyka?. -Lecz mówimy

        – Jak dobrze Cię widzieć w domu, Czekałam/łem na Ciebie...

        Ważne jest również to, aby rodzic był autentyczny, był sobą w tym co mówi, do czego zachęca i przed czym chce chronić lub czego zakazuje. Dzieci są doskonałymi obserwatorami swoich rodziców i znają ich doskonale. Jeśli tato zabrania czegoś np. bójek z kolegami, ale robi to myśląc, że chłopak to powinien umieć się bić, to zakaz będzie mało skuteczny. Dzieci czują na co mamy przyzwolenie i czy jesteśmy autentyczni w tym czego od nich wymagamy. Kolejny przykład nieautentyczności to sytuacja, kiedy co innego rodzic mówi a co innego robi. Rodzic może deklarować pewne wartości, ale jeśli jego zachowanie tym wartościom przeczy to nie przekaże ich dziecku. Jest taki mądre powiedzenie „dziecko zapamięta co mu mówisz, a zrobi to co ty robisz”. Uczymy i wychowujemy przykładem.

         

         

         

         

         

        Co z systemem wartości? Mówi się o kryzysie dotychczasowego systemu wartości.

         

        Rodzice mają prawo odwoływać się w wychowaniu swoich dzieci do systemu wartości, który mają i wdrażają w życiu. Wychowanie samo w sobie niesie taką konieczność opierania się na wartościach. Trzeba sobie i dziecku odpowiedzieć dlaczego coś jest według mnie właściwe a coś innego nie. Jeśli ten deklarowany i realizowany system wartości rodziców jest spójny to dzieci przejmują je zazwyczaj od rodziców. Przechodzą przez okres ich negowania, przez okres tzw. buntu młodzieńczego, który jest potrzebny aby po nim uwewnętrznić to co przekazują rodzice w zmodyfikowanej przez samego siebie formie, przetworzonej na swój sposób.

         

        Co może wpłynąć na to, żeby rodzice byli autorytetem dla

        swoich dzieci również w okresie dorastania?

         

        Rodzice są dla dzieci osobami najważniejszymi. Ich zdanie zawsze jest ważne, ich opinia o dziecku często wyznacza jego samoocenę nawet w dorosłym życiu. Czas negowania autorytetu to okres rozwojowy, w którym młody człowiek określić potrzebuje własną osobę, własne „ja” już nie jako czyjeś dziecko ale jako odrębnego człowieka. Rolą rodzica jest wówczas czuwanie aby ten proces przebiegł bez większych „szkód”. Nie negowanie tej

        potrzeby samostanowienia ,ale określanie i wskazywanie obszarów, w których może być bezpiecznie realizowana. Tu wracamy do tego bycia autentycznym rodzicem: pozwalam na to na co mam zgodę, kieruję się

        tym, co uważam za słuszne, przekazuję wartości, które uważam

        za istotne. Co jednak ważne wszystko, to realizowane winno być z szacunkiem i uważnością na dziecko.

        Umiejętność aktywnego słuchania oparta na akceptacji rozmówcy i jego emocji, szacunku do drugiego człowieka, jego odmienności, przejawia się:

        - podtrzymaniem kontaktu wzrokowego,

        - autentycznym, zainteresowaniem tym co mówi dziecko,

        - zachęcaniem do rozmowy, ale niewyciąganiem na siłę informacji,

        - nieprzerywanie, powstrzymanie się od komentowania nieudzielanie rad w momencie kiedy nie są one potrzebne,

        - zachęcanie do wyrażenia swojego zdania,

        - zadawanie pytań,

        - upewnianie się czy dobrze zrozumieliśmy co rozmówca chciał nam przekazać bez osądzania, krytykowania, licytowania się (np. kto ma rację, kto lepiej pamięta, etc).

        Umiejętność organizowania czasu

        Brak uporządkowanego planu życia codziennego rodzi napięcia, zdenerwowanie, kłótnie. Od rodziców zależy też odpowiedni rytm życia domowego, rozkład codziennych obowiązków, który powinien ułatwić tworzenie pozytywnych relacji.

        - Umiejętność zdejmowania etykiet i chwalenie opisowe.

        - Etykiety (jakie by one nie były) nie motywują etykietowanego do pracy, sprawiają, że łatwiej zapamiętujemy rzeczy zgodne z etykietą, prowadzą do powstawania uprzedzeń.

        - Dzieci nie są głupie, dlatego że głupio się zachowały, ani dzieci nie są mądre bo dobrze się uczą.

        - Chwalenie opisowe ma na celu zastąpienie „jesteś” na „masz”, „umiesz”, „potrafisz”, odwołuje się do realnych osiągnięć dziecka i jego możliwości a nie do tego jakie ono jest.

        Umiejętność adekwatnego zaspokajania potrzeb:

        - Potrzeby bezpieczeństwa (dostępności fizycznej i psychicznej, stabilności emocjonalnej).

        - Potrzeby kontaktu z innymi (podarowanie dziecku czasu, zaangażowania, miłości, zainteresowania, empatii, umożliwienie kontaktów z rówieśnikami, przyjaciółmi).

        - Potrzeby autonomii (rozwijania własnej niezależności, dawania dziecku wolności oraz obecności w razie potrzeby).

        - Potrzeby poczucia własnej wartości (potrzeba bezwarunkowej miłości, szacunku, kochanie za to że się jest, a nie za to, jakim się jest).

        -  Potrzeba realnych ograniczeń (wyznaczania zdrowych, funkcjonalnych granic, bez nadmiernej sztywności i kontroli).

        - Potrzeba autoekspresji (bycia autentycznym, uznania że dziecko jest odrębną jednostką, często różną od swoich opiekunów).

        Wystarczająco dobry rodzic:

        - Wystarczająco dobrzy rodzice nie starają się być idealni i nie oczekują, że ich dzieci też takie będą.

        - Wystarczająco dobrzy rodzice szanują swoje dzieci i próbują je zrozumieć.

        -Wystarczająco dobrzy rodzice są bardziej skoncentrowani na dzieciństwie swoich dzieci, niż na ich przyszłości jako dorosłych.

        - Wystarczająco dobrzy rodzice zapewniają dziecku pomoc i wsparcie, ale nie są nadopiekuńczy.

        - Wystarczająco dobrzy rodzice w wychowaniu kierują się świadomą refleksją i dojrzałością.

        Kiedy kończy się rola rodzica? Niektórzy twierdzą, że nigdy,

        że dzieckiem swoich rodziców jest się do końca ich życia.

         

        W pewnym sensie rzeczywiście tak jest. Jesteśmy dziećmi swoich rodziców.

        W części matki, w części ojca. Z drugiej strony patrząc jesteśmy rodzicami swoich dzieci do końca życia. Trzeba jednak zarejestrować fakt, że od pewnego momentu jesteśmy rodzicami ,dorosłych dzieci. Trzeba dać im prawo do życia własnym życiem, własnymi decyzjami, wyborami i ich konsekwencjami. Możemy wspierać je w dorosłym życiu, ale nie powinniśmy żyć ich życiem.

        Dzieci nie są własnością rodziców. Są im dane na jakiś czas. A rolą rodzica jest wychowanie dziecka tak, aby mogło sobie radzić w życiu bez pomocy i wsparcia ze strony rodzica, zarówno w roli rodzica własnych dzieci jak i aktywnego członka społeczeństwa. Owa pomoc powinna być nie wymagana ze strony dziecka, ale i też nie narzucana przez rodzica. Jeżeli ma

        być to nie wymuszona przez różne czynniki i sytuacje, ale za przyzwoleniem obu stron i jako chęć darowania czegoś osobie kochanej. Wówczas można powiedzieć, że osoba wypełniła swoją rolę rodzica dobrze.