Szkoła to nie tylko lekcje, zadania, sprawdziany, to wspólnie spędzony czas, przyjaźnie, wspólna zabawa, psoty, kłopoty i rozterki.
A gdy nie ma już wychowawcy a rodzice jeszcze w pracy, wówczas to my nauczyciele, wychowawcy świetlicy otaczamy opieką Wasze dzieci.
Wycieramy noski, rozwiewamy troski, naklejamy plasterki, rozwiązujemy rozterki i z całych sił staramy się, aby Wasze dzieci były bezpieczne i uśmiechnięte. Bo kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat.
Spójrzcie proszę, jak wielu uczniów potrzebuje opieki w tym czasie. W klasach pierwszych mamy 45 uczniów, w klasach drugich 48 a w klasach trzecich, czwartych, i starszych aż 52 uczniów. To wychowankowie, którzy na stałe zawitali w progach naszej szkolnej świetlicy.
Czy potrzebujemy wsparcia? Oczywiście. Wsparcie jest nam niezmierne potrzebne zarówno od wychowawców jak i od rodziców.
A jeżeli o coś prosimy to w trosce o Wasze dzieci.A dzieci marzą. Marzyły o pufach. Tak, żeby można się było wtulić i odpocząć po wyczerpujących godzinach lekcyjnych.
I wiecie co? Marzenia się spełniają.
Znalazła się wspaniała czarodziejka, wróżka, która pomogła nam zrealizować te dziecięce marzenia. Wyczarowała przepiękne, wygodne pufy. Teraz Krzyś, Marysia, Wojtuś, Grześ, Tosia, Antoś, Julcia, Zuzia, Olek, Ada, Kacper, Szymon, Maja, Martynka i wszyscy nasi wychowankowie mogą wygodnie odpoczywać.
A my, my dziękujemy z całego serducha, za tak wspaniałe prezenty.
Dziękujemy pani Sylwii Szokaluk, która napędziła tę spiralę dobroci dla naszych dzieci.
Dziękujemy sponsorom pani Patrycji Norsesowicz, pani Sylwii Klemenskiej, pani Justynie Dutkiewicz oraz Nikolii Hapanowicz.
To Wasze piękne serducha przyczyniły się do jeszcze większych uśmiechów na buźkach naszych wychowanków.
Dziękujemy również Radzie Rodziców.
Wychowawczynie:
Grażyna Bryła
Urszula Widejko
Elżbieta Rumińska
Agnieszka Rutkowska